Rosjanie już zaczęli wybierać prezydenta. Putin szykuje się na czwartą kadencję i kolejne sześć lat panowania

Obraz
Choć wybory prezydenckie w Rosji oficjalnie odbędą 18 marca, to od dziś wielu wiele osób może oddawać już swoje głosy. Dotyczy to mieszkańców odludnych i odległych regionów, badaczy ze stacji polarnych i marynarzy. Prawo wyborcze w Rosji przewiduje, iż „wczesne” głosowanie może zacząć odbywać się na 20 dni przed „urzędową” datą wyborów. Oficjalnie wybory wyznaczono na 18 marca, tak więc teraz już, pod koniec lutego, wielu mieszkańców Rosji może oddać swoje głosy. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy mieszkają, czy przebywają w odległych, bezludnych regionach Rosji. Według rosyjskiej agencji Nowosti, należy spodziewać się, iż 150 tysięcy osób skorzysta z prawa do wcześniejszego głosowania. Będą to przede wszystkim górnicy z syberyjskich kopalń węgla i złota, pracownicy z pól naftowych, pasterze reniferów, myśliwi i badacze. Wśród nich będzie też około 30 tysięcy marynarzy odbywających dalekomorskie rejsy. W poprzednich wyborach ponad 300 tysięcy osób głosowało wcześniej.

Pjongczang: To może być historyczny dzień dla polskich skoków. Już dziś konkurs w „drużynówce”

Głównym punktem poniedziałkowego programu igrzysk w Pjongczangu z punktu widzenia polskich kibiców będzie konkurs drużynowy w skokach narciarskich. Biało-czerwoni, którzy są mistrzami świata, walkę o medal olimpijski rozpoczną o godz. 13.30.

Jedyny jak na razie krążek dla polskiej ekipy w Korei Południowej wywalczył Kamil Stoch, który triumfował w sobotę na dużym obiekcie. W poniedziałek podwójny mistrz olimpijski z Soczi postara się – wraz z Dawidem Kubackim, Stefanem Hulą i Maciejem Kotem – o powiększenie dorobku medalowego. Podopieczni trenera Stefana Horngachera tym startem zakończą rywalizację w Pjongczangu.
„Na pewno mamy szanse na medal, ale nie wiem jakiego koloru. Faworytami numer jeden są Norwegowie, potem Niemcy. Mam już w głowie pomysł na kolejność w jakiej chłopaki będą skakali, ale to też trzeba jeszcze przedyskutować. Może będziemy kombinowali nad taktyką, może nie” – zastrzegł austriacki szkoleniowiec.
W porównaniu ze składem, w którym Polacy wywalczyli w ubiegłym roku tytuł mistrzów globu, zaszła jedna zmiana. Stefan Hula zastąpił Piotra Żyłę. Drugi z zawodników w Pjongczangu prezentował się najsłabiej i także dwa konkursy indywidualne obserwował jako kibic.
W niedzielę Biało-czerwoni nie trenowali – towarzyszyli Stochowi podczas ceremonii medalowej.
W tym sezonie Polacy cztery razy stali na podium zawodów drużynowych – wywalczyli brąz mistrzostw świata w lotach, a w Pucharze Świata zwyciężyli w Zakopanem oraz zajęli drugie miejsce w Wiśle i w Titisee-Neustadt.
Źródło: PAP

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mocna akcja CBA. Wiceminister skarbu aresztowany w sprawie prywatyzacji!

Rosjanie już zaczęli wybierać prezydenta. Putin szykuje się na czwartą kadencję i kolejne sześć lat panowania